Dlaczego rodzinne biznesy tak szybko się rozpadają
Categories
BIZNES

Dlaczego rodzinne biznesy tak szybko się rozpadają?

Dlaczego rodzinne biznesy tak szybko się rozpadają

W Stanach Zjednoczonych ponad trzy czwarte rodzinnych firm zostaje zamkniętych albo przejętych, zanim drugie pokolenie przejmie je na własność.

I podobnie może być również niestety w naszym kraju.

Prowadzenie przedsiębiorstwa opartego na współpracy różnych członków rodziny dla części z nas może się wydawać świetnym rozwiązaniem.

Ale są również osoby, które nie będą w stanie pracować ze sobą dłużej niż kilka tygodni.

Wobec tego, dlaczego rodzinne biznesy tak szybko się rozpadają?

Rodziny powinny trzymać się razem

W Polsce niestety wciąż panuje dość toksyczne przekonanie, że rodzina jest najważniejsza.

Jednocześnie rodzina to oczywiście osoby, z którymi wiąże nas krew i prawo.

A niekoniecznie nasi najbliżsi przyjaciele czy osoby, które wybraliśmy, żeby szły z nami przez życie.

Dlatego często dzieci od najmłodszych lat, gdy tylko są w stanie pracować, są zaciągane do roboty z rodzicem w rodzinnej firmie.

Często każe się im przyjąć do wiadomości, że ich obowiązkiem jest przejęcie warsztatu czy sklepu i prowadzenie go w przyszłości.

Dziecko wysyła się do odpowiedniej szkoły czy na uczelnię tylko po to, żeby jego wykształcenie posłużyło rodzinie.

A jego prywatne plany są ignorowane, a w skrajnych przypadkach nawet wyśmiewane.

Takie podejście sprawia, że coraz więcej młodych ludzi w ogóle nie jest zainteresowanych małą przedsiębiorczością – https://www.infor.pl/prawo/encyklopedia-prawa/m/290686,Mikroprzedsiebiorca-maly-i-sredni-przedsiebiorca.html

Wolimy pracować u kogoś, bo nasza rodzina cały czas narzeka, jak ciężko jest im na swoim.

Albo zakładamy coś swojego, opartego na tym, co lubimy robić.

A nasz rodzinny biznes w takiej sytuacji skazuje się na upadek.

Nawet, jeśli nasz ojciec lub matka zaczną grozić, że się nas za to wyrzekną.

Dlaczego rodzinne biznesy tak szybko się rozpadają – w familii zawsze są jakieś konflikty

Tak już mamy, że negatywne emocje są dla nas znacznie ważniejsze, niż te pozytywne.

I tak, kiedy przychodzi czas na dzielenie się rodzinną firmą okazuje się, że wszyscy w rodzinie to podłe hieny, które żerują na pieniądzach i nie rozumieją wizji rodziców.

Każdy chce ugrać coś dla siebie, często ignorując, że w ten sposób inni członkowie rodziny tracą.

A do tego dochodzą dawno pogrzebane urazy, które specjalnie wyciągamy tylko po to, żeby utrzymać w sobie napędzający nas gniew.

Przez to jeszcze w czasie pracy może dochodzić do rozlicznych konfliktów.

Co nie tylko psuje atmosferę w pracy, ale może się przekładać na ilość naszych zleceń i szybkość wykonywanej przez nas pracy, co jest dla nas bardzo szkodliwe.

Stare konflikty otwierają dawno zagojone rany, ale są też powodem do wszczynania nowych kłótni.

Problemem może stać się wszystko, nawet to, jak ktoś rozmawia z klientami czy w jakiej kolejności jesteśmy przedstawiani inwestorom.

Choć dla wielu z nas może się to wydawać dziecinne, to spora część osób w konfliktach zaczynając swój biznes, była przekonana, że da sobie świetnie radę i nic nie da rady ich poróżnić.

Kiedy trzeba coś podzielić

Istotnym problemem jest też dzielenie firm rodzinnych.

Dochodzi do tego, kiedy nie jesteśmy w stanie dojść do porozumienia z osobami, które mają takie samo prawo do przedsiębiorstwa.

Podział może ustanowić sam właściciel, starając się każdemu wydzielić równą część.

Dlatego dobrą praktyką jest, aby środki finansowe firmy znajdowały się w banku na rachunku firmowym – https://finansepersonalne.pl/darmowe-konto-firmowe/

Ale po jego śmierci, a nawet jeszcze za jego życia, może dochodzić do konfliktów na tym tle.

Często słyszy się wtedy, że jedno dziecko powinno dostać więcej, bo całe życie pracuje w warsztacie czy sklepie.

Natomiast ktoś inny powinien dostać mniej, bo raz nie przyszedł na święta.

A komu innemu w ogóle się nie należy, bo ma nie taką płeć albo nie lubi się jego żony.

Często tego typu kłótnie kończą się rozpadem nie tylko firmy, ale także całej rodziny.

Bardzo rzadko zdarza się, że rodzeństwo czy krewni są w stanie dalej współpracować po podziale majątku.

Nie oznacza to, że jest to niemożliwe. Ale raczej nie ma się co nastawiać, że nasza relacja z bratem czy siostrą na tym nie ucierpi.

W każdym może odezwać się zwykła pazerność.

Nawet, jeśli do tej pory wydawało się, że wszystko jest między nami w porządku i nikt nie będzie upominać się o nic, co mu się nie należy.

Rodzinne biznesy nie są pewne

Rodzina powinna trzymać się razem, ale kiedy w grę wchodzą pieniądze, myślimy tylko o możliwościach wykorzystania drugiej osoby.

Dlatego tak wiele biznesów rodzinnych jest skazanych na rozpad.

Dopóki kieruje nimi małżeństwo albo zgrane rodzeństwo nie ma problemu.

Ale kiedy firmę musi przejąć ktoś inny, okazuje się, że nasze wartości przestają obowiązywać.

A każdy jest zbyt skoncentrowany na sobie, żeby martwić się o innych.